Ciasteczka kokosowe

ciasteczka kokosowe

Jest to kolejny przepis, który w swoim składzie nie ma jajek, a mleko zostało zamienione mlekiem roślinnym.
Już od kilku tygodni jestem na diecie – tzn. ze swojego jadłospisu wyeliminowałam jajka i produkty mleczne, wiec teraz większość zamieszczanych przeze mnie przepisów będzie przyjazna alergikom, a przede wszystkim mojej siostrze ;). Dietę musiałam wprowadzić ze względu na moją córeczkę, która najprawdopodobniej ma skazę białkową. 
Wracając do ciasteczek to są to mocno kokosowe, kruche herbatniki w sam raz do herbaty lub jako „małe co nie co” ;).

Składniki:

  • 250g mąki ryżowej
  • 150g mąki kukurydzianej
  • 200g wiórków kokosowych
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 100g drobnego cukru do wypieków
  • 250 g margaryny (u mnie margaryna bezmleczna)
  • 125ml mleka (u mnie mleko roślinne)
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Mąki, wiórki kokosowe, cukier i sodę wsypujemy do miski, dolewamy mleko oraz margarynę pokrojoną na drobne kawałki lub startą na tarce na dużych oczkach. Wszystko razem zagniatamy, do momentu, aż wszystkie składniki połączą się ze sobą, a z ciasta powstanie kula.

Wkładamy ją na 30min. do lodówki, aby odrobinę stwardniała i łatwiej się z niej formułowało ciasteczka.

W tym czasie blaszki wykładamy papierem do pieczenia.
Z wyjętego ciasta odrywamy małe kawałki – po około 15-20g i tworzymy z nich kule, kładziemy na blaszkę i delikatnie spłaszczamy. Cieńsze ciasteczka są bardziej kruche i chrupiące – moje ulubione ;).

Przy spłaszczaniu ciasteczka ręką będą one miękkie w środku, a chrupiące po brzegach. 
W wersji bardziej pracochłonnej polecam przy spłaszczaniu wspomagać się foremką do wykrajania ciastek. Możemy wtedy nadać naszym herbatnikom regularnych kształtów, a grubość ciasteczka na całej powierzchni będzie jednakowa.

Pieczemy w temperaturze 180°C, przez 15-20min. do uzyskania pięknego złotego koloru. Po wyjęciu studzimy na kratce.

Ciasteczka przechowywane w szczelnie zamkniętym pojemniku na dłużej zachowają świeżość i swój niepowtarzalny kokosowy aromat.
Smacznego :).

Przepis pochodzi ze strony olgasmile.com, zmodyfikowany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.